Słoneczniki van Gogha na 11 różnych sposobów.

Słoneczniki van Gogha na 11 różnych sposobów.




"Słoneczniki" van Gogha to seria obrazów, która sprawiła, że jest on jednym z najbardziej znanych malarzy. Same obrazy zaś są jednymi z najbardziej rozpoznawanych obrazów malarstwa światowego. Są one niedoścignionym wzorem i inspiracją dla współczesnych artystów dla nas również.
Kończąc cykl lekcji o van Goghu przygotowałyśmy dla Was kilka inspiracji, których tematem są słoneczniki.  Zanik jednak do nich przejdziemy chciałybyśmy, żebyście posłuchali więcej na temat samego obrazu.



Zdecydowanym numerem jeden na naszej liście jest praca pochodzącej z Wielkiej Brytanii Jane Perkins, która z tysięcy wielokolorowych przedmiotów takich jak: przyciski, klocki Lego, muszle, plastikowe łyżeczki czy spinacze do bielizny odwzorowuje dzieła znanych artystów w tym również van Gogha. W każdej z tych prac zostawia własny humorystyczny ślad. Zobaczcie w jaki sposób zinterpretowała wspomniane "Słoneczniki" van Gogha?


Milhares de objetos multicoloridos encontrados por aí servem de matéria-prima para a artista britânica Jane Perkins. Na coleção “Plastic Classics”, Jane produz peças que recriam clássicos trabalhos de arte e retratos de personalidades icônicas, usando botões, peças de Lego, conchas, colheres de plástico, prendedores de roupa, entre outras pequenas peças. Suas criações são uma combinação de inúmeros objetos que proporcionam diferentes sensações de tamanho, cores e texturas.


Kolejną pracą, która bardzo nam się spodobała, wręcz wzbudziła nasz zachwyt są te oto słoneczniki wykonane z gęsto ułożonych, a nawet zachodzących na siebie poskładanych w prostokąty i inne kształty kawałków gazet. Ktoś kto wykonał tę pracę musiał się bardzo napracować, żeby uzyskać taki efekt.


Famous Paintings Recreated Using Non-Traditional Art Materials


Mozaika wykonana z kawałków kolorowych szkiełek również jest zachwycająca. 
Myślimy, że podobny efekt moglibyśmy uzyskać zastępując szkiełka innym materiałem np. kolorystycznie dobranymi kawałkami gazet, albo kawałkami ozdobnego papieru.
Mega wyzwaniem zaś byłoby użycie papieru hologramowego.

Van Gogh Sunflowers, Glass Mosaic Wall Art, Impressionist Flowers ...
Kolejna nasza propozycja jest zdecydowanie łatwiejsza w wykonaniu od poprzednich. Na namalowane tło przyklejamy wydarte kawałki z gazet układając z nich kompozycje podobne do słoneczników. Powstałą kompozycję malujemy farbami dobierając odpowiednie kolory.


200 Best Art - Group 7 images | Art, Painting, Artist



Słoneczniki z pianki, którą można zakupić w każdym sklepie papierniczym to kolejna praca inspirowana "Słonecznikami" van Gogha. Te akurat są autorstwa naszej Pani Małgosi, która o tym jak je wykonać pisze w skrócie na swoim blogu. Jeśli macie ochotę na szybki kursik, kliknijcie na zdjęcie.


Skarby Magielnicy : Piankowe słoneczniki na inspirację do Kwiatu ...


Pięknie w wazonie prezentują się słoneczniki wykonane z papieru, metodą origami. Kurs na podobne środki znajdziecie klikając na zdjęcie.





Słonecznik z plasteliny i kawałków słomek również prezentuje się ciekawie, a materiał na jego wykonanie nie należy do drogich.  Kliknijcie na zdjęcie, a przeniesiecie się na bloga, gdzie znajdziecie kurs na takiego słonecznika.





Fajnym pomysłem, również tanim w wykonaniu są słoneczniki z krepiny. Niestety krepina ma to do siebie, że po pewnym czasie jej kolor się utlenia i blaknie. Te słoneczniki są jednak tak piękne, że nie można przejść o nich obojętnie i nie wspomnieć o nich chociaż w kilku słowach.
Kurs na słoneczniki z krepiny znajdziecie klikając na zdjęcie.


Jak zrobić słonecznik z krepiny DIY - www.arbuziaki.pl


Tak samo jak "Gwieździstą noc" można namalować techniką puentalizmą tak samo można namalować również i słoneczniki. Wystarczy tylko wziąć do ręki  patyczek do uszu, zanurzyć go w farbie i tworzyć.






Kolejną, przedostatnią naszą propozycją są słoneczniki wycięte z papieru kolorowego, przyklejone na kolorowe tło. Ich wykonanie jest bardzo proste. Na kartce malujemy kolorowe tło, na którym po wyschnięciu rysujemy różne figur, esy floresy itp. Następnie z papieru wycinamy wazon i przyklejamy go na dole kartki. Z 3 kolorów papieru: żółtego, pomarańczowego oraz czarnego, wycinamy spłaszczone koła w taki sposób, aby kolejne było mniejsze od poprzedniego. Koła te nadcinamy po brzegach i naklejamy jedno na drugie tworząc kwiat. Do wazony doklejamy liście i gotowe kwiaty. Żeby praca nabrała charakteru do płatków i liści możemy dorysować tzw. żyłki, a wazon ozdobić według własnego uznania.


Sunflower Still Life


I na koniec mamy coś bardzo prostego. Propozycję pracy, którą można wykonać na lekcji. Jest to słonecznik z bibuły, przyklejony na tło również oklejone bibułą. Nasi uczniowie uwielbiają te słoneczniki, a płatki z bibuły zastępują wstążką, kawałkami wydartymi z gazet lub papieru kolorowego. Autorem poniższej pracy jest Marcysia z kl. Ve Szkoły Podstawowej w Mszczonowie.




Zanim się jednak pożegnamy mamy coś dla prawdziwych miłośników farb i pędzla - filmik, na którym zobaczycie jak krok po kroku można namalować "Słoneczniki" podobne do tych, które namalował van Gogh.





To był dla nas ciężki tydzień. Przygotowanie cyklu lekcji o van Goghu zajęło nam mnóstwo czasu i energii. Nie był to jednak czas zmarnowany. Czytacie nas, udostępniacie, komentujecie. To jest właśnie to, co nas napędza i motywuje do działania.
Dziękujemy Wam, że jesteście z nami.
Pozdrawiamy serdecznie.




Nowinki z życia van Gogha.

Nowinki z życia van Gogha.



Kim był Vincent van Gogh? 
Najprawdopodobniej pierwsza myśl jaka przyjdzie Wam do głowy związana z tym artystą będzie taka, że był on szalonym malarzem bez ucha, który namalował słoneczniki. Mówiąc o nim w ten sposób będziecie mieli 100% rację, gdyż postać Vincentego van Gogha często kojarzona jest z problemami emocjonalnymi oraz nerwowymi impostami, które są dla niego bardzo charakterystyczne. 
Nie chcemy zanudzać Was szczegółową biografią van Gogha, którą przecież możecie znaleźć w wielu książkach, a także internecie. Dzisiaj przygotowałyśmy dla Was kilka ciekawostek z jego życia, które mamy nadzieję, pobudzą Wasz intelektualny apetyt i zachęcą Was do bliższego zapoznania się z życiem i sylwetką tego malarza.

Vincent van Gogh, „Autoportret”, 1887


#
Vincent van Gogh urodził się w 1853 roku w Groot Zundert, w północnej Brabancji, był najstarszym dzieckiem van Goghów, a swoje imię otrzymał po zmarłym dokładnie rok wcześniej bracie. 

#
Rodzina van Goghów od pokoleń nękana była chorobami psychicznymi, jego brat Theo cierpiał na nawracające stany depresyjne, a pod koniec życia zaczął popadać w psychozę. Siostra Wilhelmina natomiast była wielokrotnie hospitalizowana w zamkniętych zakładach psychiatrycznych.

#
Ojciec Vincenta był pastorem w kościele ewangelicko-reformowanym. Był on osobą dobrze wykształconą. Cechowała go surowość i żelazne zasady. Matka z kolei pochodziła z Hagi. 

#
Vincent opanował język angielski, niemiecki oraz francuski. Jako młody człowiek uwielbiał czytać książki. W swoim późniejszym życiu krótko pracował w charakterze bibliotekarza. W tym też czasie przetłumaczył Biblię na język holenderski, niemiecki, francuski oraz angielski.

#
Pierwszą pracę podjął w charakterze przedstawiciela handlowego sprzedającego reprodukcje dzieł. Jako bardzo sumienny pracownik szybko dostał awans i został przeniesiony do Londynu.

#
Czując powołanie postanowił swoje życie poświęcić głoszeniu Ewangelii. Otrzymał posadę kaznodziei, którą  bardzo szybko stracił z powodu swojego trudnego charakteru i wręcz fanatycznej wiary.

#
Nikt z rodziny van Gogha nie podzielał jego pasji związanej ze sztuką. Osobą, która dostrzegła w nim talent był jego brat - Theo. To właśnie on podsunął mu kredki i zachęcał go do rysowania.

#
Pierwszym nauczycielem malarstwa i mentorem Vincenta van Gogha był jego kuzyn - Anton Mauve. To on uczył go techniki malarskiej i poradził, by porzucił rysunek na rzecz akwareli oraz malarstwa olejnego. Pod jego wpływem powstały pierwsze olejne obrazy van Gogha m.in. "Widok na morze w Scheveningen".


Vincenty van Gogh, "Widok na morze w Scheveningen", 1988 r.
#
Jedyny trwały związek Van Gogh stworzył z prostytutką Clasiną Marią Hoornik, zwaną Sien. Dzięki niej Vincent po raz pierwszy poczuł się kochany i akceptowany. Sien i jej dzieci były dla niego inspiracją, uwielbiał ich malować. Mimo sprzeciwu rodziny Vincent oświadczył się Sien, ale jej alkoholizm, lenistwo oraz nierząd spowodowały rozpad związku.

#
Van Gogh przekonany  o tym, że istnieje zależność pomiędzy kolorem, a muzyką zaczął pobierać lekcje muzyki i śpiewu.

#
Podczas pobytu w Antwerpii van Gogh mocno zafascynował się grafikami japońskimi. W niskich cenach kupował drzeworyty japońskie, którymi ozdabiał ściany swojego pokoju. Sztuka ta znacząco wpłynęła na jego twórczość. Van Gogha pociągała w niej egzotyka, subtelność oraz kolory. Z jego obrazów zaczęły znikać mroczne krajobrazy, a zaczęły pojawiać się żywe kolory.

Vincent van Gogh, Kwitnące drzewo migdałowca, 1890 r.

#
Van Gogh jak i inni artyści tamtego okresu był wielkim miłośnikiem absyntu.
Nieliczni wiedzą, że Vincent van Gogh cierpiał na padaczkę, psychozę paranoidalną, schorzenie błędnika, zatrucie ołowiem, a także chorobę genetyczną powodującą zmiany w mózgu i wyglądzie - porfirię. Długotrwałe spożywanie absyntu (likieru ziołowego - obecnie zakazanego) spowodowało u malarza wspomniane wyżej zaburzenia psychiczne. Warto jednak dodać, że van Gogh potrafił zapanować nad nałogiem.

#
Po dwuletnim pobycie w Paryżu, gdzie Vincent mieszkał wraz z bratem, artysta przeniósł się do Arles. Pobyt w Prowansji był najważniejszy i najbardziej twórczy w życiu artysty. To tam właśnie van Gogh odnalazł własny styl malarski. 

#
Vincent van Gogh malował portrety, które stanowiły dla niego formę głębokich, pełnych emocji relacji z ludźmi. Artysta oprócz matki nie namalował żadnego portretu bliskich mu osób. Często z braku pieniędzy na opłacanie modeli, malował samego siebie. W ciągu swojego życia namalował 38 własnych autoportretów, na których możemy zaobserwować przede wszystkim konflikt tożsamości: różne nakrycia głowy na portretach odpowiadały odnajdowaniu, a raczej konstruowaniu swojej tożsamości. Autoportrety są również pewnego rodzaju dokumentującą życie artysty dziennikami, które pokazują rozwój artysty oraz zmiany w postrzeganiu samego siebie.

Vincent van Gogh,
Autoportret w słomkowym kapeluszu z fajką,  1887 r.

Vincent van Gogh, Autoportret, 1888 r.

#
Malarz znany jest nie tylko ze swoich dzieł, ale także z pewnego incydentu. Podczas szaleńczej kłótni z kolegą malarzem Paulem Gauguinem, w przypływie wzburzenia van Gogh obciął sobie brzytwą ucho. Niektórzy historycy uważają, że to właśnie Gauguin broniąc się odciął ucho przyjaciela, a oboje umówili się, by winić za to van Gogha, aby uniknąć kłopotów z policją.

Vincent van Gogh, Autoportret z zabandażowanym uchem, 1889 r.

#
Pomimo, że van Gogh malował tylko przez 10 lat, od 27 roku życia aż do przedwczesnej śmierci w wieku 37 lat, stworzył w tym czasie ponad 900 obrazów. Oznacza to, że mniej więcej co 36 godzin, powstawało jego nowe dzieło!

#
Van Gogh podczas swojego krótkiego życia sprzedał tylko jeden obraz. Była to "Czerwona winnica w Arles" powstała w 1888 roku. Obraz kupiła Anna Boch, siostra znanego belgijskiego malarza. Obraz sprzedano za 400 franków. Dzisiaj dzieło to można obejrzeć w Muzeum  Puszkina w Moskwie. 
Niestety za czasów życia artysty ludzie nie potrafili sobie wyobrazić, że jego dzieła to prawdziwa sztuka. W ich oczach jawiły się jako amatorskie bohomazy bez jakichkolwiek znamion umiejętności rysunku.

Vincent van Gogh, Czerwona winnica,  1888 r.
Zatrzymajmy się na chwilę i wspólnie obejrzyjmy krótki, ale nakręcony z lekkim poczuciem humoru filmik o Vincencie.





#
Po tym, jak malarz obciął sobie ucho został zamknięty w zakładzie psychiatrycznym, gdzie próbował popełnić samobójstwo. Usiłował on połknąć zawartość tuby z farbą, a następnie wypił butelkę terpentyny. Wówczas odratowano go i przeniesiono na oddział o zaostrzonym rygorze. 

#
Jednym z ostatnich dzieł van Gogha był "Portret doktora Gacheta", pod opieką którego znalazł się Vincent po opuszczeniu szpitala psychiatrycznego. Jak się okazało później obraz ten był najdroższym dziełem artysty. Został ona sprzedany w 1990 roku za 82,5 miliona dolarów.

Vincent van Gogh, “Portret doktora Gacheta”, 1890 r.

#
 29 lipca 1890 roku Vincent van Gogh zmarł w swoim skromnym pokoju, w objęciach brata - Theo. Śmierć nastąpiła po trzech dniach od próby samobójczej przez postrzelenie. Bezpośrednio po wydarzeniu nie znaleziono nigdzie pistoletu. Dopiero w latach sześćdziesiątych rolnik pracujący na polu zauważył nieduży pistolet wystający z trawy. Przypuszcza się, że z tego własnie pistoletu postrzelił się van Gogh.

#
Van Gogh został pochowany na cmentarzu w Auvers, gdzie w 1914 po przebytej ekshumacji spoczęły również szczątki jego brata- Theo, który zmarł pół roku po śmierci artysty.

#
Vincentego strasznie irytował fakt, że obcokrajowcy błędnie wymawiają jego nazwisko, dlatego też swoje dzieła podpisywał tylko imieniem.




#
Van Gogh cierpiał na hipergrafię - odczuwał ciągłą potrzebę pisania lub innej formy graficznej. Napisał około 200 listów do brata, najkrótszy list miał ponad sześć stron.
Dzięki tym listom możemy dowiedzieć się o wielu faktach z jego życia, gdyż wszystko opisywał.

#
Van Gogh w niecały tydzień namalował cztery obrazy przedstawiające słoneczniki. Dwa z nich stały się jednymi z najsłynniejszych jego obrazów. Jeden z tych czterech obrazów został zniszczony podczas amerykańskiego nalotu bombowego w czasie II wojny światowej.

Vincent van Gogh, "Dwanaście słoneczników w wazie",  1888 r.

#
"Gwiaździsta noc" została namalowana we francuskim szpitalu psychiatrycznym, w którym malarz przebywał po epizodzie psychotycznym.

Vincent van Gogh, "Gwieździsta noc", 1889 r.
#
Z okazji wystawy dzieł malarza w Instytucie Sztuki w Chicago, odtworzono słynny pokój artysty uwieczniony na trzech niemal identycznych obrazach pt. „Pokój van Gogha w Arles”.  Co więcej tę najsłynniejszą w historii sztuki sypialnię można było wynająć na popularnej platformie Airbnb, a nocleg kosztował tylko 10 dolarów. Zadbano o zachowanie wszystkich charakterystycznych dla przestrzeni szczegółów: intensywne kolory, te same dodatki, a nawet słomkowy kapelusz malarza wisiał tam dokładnie tak, jak na obrazie. Ci, którym udało się zarezerwować pokój, mogli poczuć się tak, jakby naprawdę mieszkali u van Gogha.  


Vincent van Gogh, „Pokój w Arles I”, 1888
#
Charakterystyczne dla van Gogha kolory, dzięki którym jego obrazy są rozpoznawalne na całym świecie, prawdopodobnie nie były jego intencją. Chodzi przede wszystkim o odcień koloru żółtego, który w szczególności lubił stosować artysta. Van Gogh jak wielu innych malarzy tamtego okresu, używał niestabilnego pigmentu o nazwie - żółć chromowa, który z biegiem czasu był bardziej podatny na blaknięcie lub brązowienie. Dlatego kolory, które teraz możemy zobaczyć na jego obrazach, nie są w rzeczywistości tym, co artysta chciał uzyskać. Niestety  zmiany chemiczne, które zaszły na płótnach są nieodwracalne, więc możemy sobie tylko wyobrazić jaka była pierwsza wersja obrazu.


#Van Gogh to jeden z największych malarzy w historii i niekończąca się inspiracja dla innych artystów. Jego tragiczna historia życia porwała niezliczonych muzyków, pisarzy i filmowców. Tak jak np.  Don’a McLean’a  do stworzenia piosenki „Vincent” (1971), czy Dorotę Kobielę i Hugh Welchman’a do stworzenia, nominowanego do Oscara filmu „Twój Vincent”, do obejrzenia, którego Was zachęcamy. Teraz jednak zapraszamy Was do obejrzenia krótkiej  recenzji tego filmu.





Na koniec udajmy się proszę na wspólny spacer po Atelier des Lumières w Paryżu, gdzie organizowane są multimedialne pokazy przestrzenne. Znaleźć się na takim pokazie i niemal namacalnie spotkać się z wielkim talentem van Gogha to wielkie marzenie niejednego z nas.
My osobiście jesteśmy pod ogromnym wrażeniem tej wizualizacji.




Mamy nadzieję, że po dzisiejszej lekcji zostanie Wam coś w głowie.
Jeżeli chcecie poszerzyć wiedzę o van Goghu to możecie zajrzeć na inną naszą lekcję, którą znajdziecie TUTAJ.

Pozdrawiamy Was serdecznie i życzymy miłego dnia :)


Rozstrzygnięcie konkursu na literoobraz do bajki "Jeżyk Franek - Wielkanocne przygody"

Rozstrzygnięcie konkursu na literoobraz do bajki "Jeżyk Franek - Wielkanocne przygody"


Witajcie!
Pamiętacie bajkę o Jeżyku Franku i jego przygotowaniach do świąt wielkanocnych?
Wówczas ogłosiłyśmy konkurs. Zadaniem uczestników było wykonanie literoobrazu do bajki napisanej przez Panią Małgosię, który miał utworzyć hasło WIELKANOC.

Wpłynęło 12 prac od uczniów klas IV-VI ze Szkoły Podstawowej w Mszczonowie. Po raz kolejny przekonałyśmy się jak bardzo kreatywni  są nasi uczniowie. Wybór był bardzo trudny, gdyż wszystkie prace są piękne i jedyne w swoim rodzaju. Zwycięzca jednak może być tylko jeden. 

Praca, którą postanowiłyśmy nagrodzić jest wyjątkowa i bardzo pomysłowo wykonana. Dodatkowym jej atutem była różnorodność materiałów, z których została stworzona. 

Zwycięzcą konkursu został...

Dawid, uczeń klasy IV Szkoły Podstawowej w Mszczonowie.

A to jego praca. Piękna! Prawda?


A  tak wyglądają prace pozostałych uczestników konkursu. 












Zwycięzcy serdecznie gratulujemy, a wszystkim pozostałym uczestnikom konkursu dziękujemy za przesłane prace. Pani Małgosia ze wszystkich Was jest bardzo dumna.
Laureata prosimy o odrobinę cierpliwości. Nagroda na pewno zostanie doręczona.

Pozdrawiamy Was serdecznie i zachęcamy do udziału w kolejnych naszych zabawach :)

"Gwieździsta noc" Vincentego van Gogha na dziesięć sposobów.

"Gwieździsta noc" Vincentego van Gogha na dziesięć sposobów.


Witajcie.
Wczoraj przygotowałyśmy dla Was lekcję o Vincencie van Goghu, na której dowiedzieliście się wielu informacji o jego życiu i twórczości. Wiecie już zatem, że jednym z jego najpopularniejszych dzieł jest "Gwieździsta noc", który powstał w jego żółtym domu w La Maison, czyli w czasie, kiedy van Gogh miewał lepsze dni i tworzył z ogromnym zapałam.
Dzieło to odniosło ogromną popularność. Inspiruje się nim wielu artystów.
My również jesteśmy pod jego wielkim wrażeniem, dlatego też postanowiłyśmy poszukać dla Was propozycji prac plastycznych związanych z tym obrazem.

Naszym numerem jeden jest "Gwieździsta noc" wysypana płatkami kwiatów, drobnymi kawałkami liści i owocami jagód. Ta praca po prostu zapiera dech w piersiach i jest jedyna w swoim rodzaju.
Szkoda tylko, że kwiaty są bardzo kruche, a ich płatki szybko usychają. Praca na pewno szybko straciła swoją świeżość i oryginalny wygląd.


Floral Starry Night – Flora Forager


Naszym numerem dwa jest "Gwieździsta noc" wyklejona podłużnymi koralikami, albo cienkimi patyczkami różnej długości. Niby nic szczególnego, a efekt jest świetny.

repurpose old crayons


"Gwieździsta noc" wyklejona nakrętkami różnej wielkości to kolejna propozycja, która znalazła się na naszej liście. Nakrętki obecnie zbiera wielu z nas, czemu więc nie wykorzystać ich do wykonania takiej pracy? ;)

Hospital Emergency Department mural made from the caps taken off discarded drug vials. (From /r/nursing)


Kolejną propozycją jest mozaika, co prawda na pracy tej wykonana jest ona z  kawałków płytek, albo kolorowych szkiełek, jednak nigdzie nie jest powiedziane, że nie można ich zastąpić np. różnej wielkości i kształtu figurami wyciętymi np. z kolorowych kartonów?


Starry Night Mosaic by Lou Ann Bagnall


Skrobanka widelcem... tak, tak dobrze czytacie, to kolejna technika, która przykuła naszą uwagę. Niby nic wielkiego, a efekt jest rewelacyjny.
Jak wykonać taką pracę?! To proste.
Zaczynamy od nieba. Na górę kartonu za pomocą pędzla nanosimy błękitną farbę, a na nią kilka "pasków" w odcieniu niebieskiego, granatu, czerni oraz bieli. Następnie bierzemy widelec i skrobiemy. Kolejnym krokiem będzie nałożenie na niebo wirów oraz gwiazd w tle, które również skrobiemy tworząc fale, tak jak robił to van Gogh. Dalej malujemy krzak i dół (nie malujemy domów i miasta) i również skrobiemy.


"Gwieździsta noc" 3d. Tego chyba jeszcze nie widzieliście. 
Zobaczcie jaka pomysłowa praca. 
Jak ją wykonać nie trzeba chyba opisywać. Widać to na pierwszy rzut oka.




Kolejną propozycją, która znalazła się na naszej liście jest "Gwieździsta noc" wykonana za pomocą kleju i kredek pastelowych. Podobną pracę wykonywaliśmy już przy okazji omawiania technik rysunkowych. Tam też znajdziecie jak krok po kroku wykonać taką pracę.
Wystarczy kliknąć na zdjęcie i zostaniecie przekierowani. Szukajcie na samym końcu wpisu.





Mamy też coś dla miłośników klasycznego malowania.



"Gwieździsta noc' może być również malowana farbami do tkanin. Zobaczcie jak pięknie prezentuje się na różnych częściach garderoby.  To jest po prostu obłęd.




DIY Painted blue jeans. DIY painted denim jacket. Hand Painted jeans. Hand Painted denim. Painted jeans mens. Painted jeans pockets. Painted jeans ideas. Sunflower painted jeans. Floral painted jeans.

Naszą przedostatnią propozycją jest "Gwieździsta noc" w tylu zentagle. Wymaga ona wielu godzin pracy, ale efekt jest jedyny w swoim rodzaju.


Na koniec mamy propozycję dla mniej wytrwałych.
"Gwieździsta noc" wykonana metodą puentalizmu, czyli drobnych punktów i kropek, albo


Teaching ideas: The Starry Night – Teaching through the Arts


To już prawie koniec naszych propozycji dla Was. Ostatnia będzie na końcu.
Mamy nadzieję, że udało nam się Was zainspirować i każdy z Was znajdzie tutaj coś dla siebie. Mamy nadzieję, że znajdzie się również ktoś kto spróbuje swoich sił i wykona pracę w tym temacie. Oczywiście, to co dzisiaj zobaczyliście, to są tylko nasze propozycje. Wy możecie mieć zupełnie inne pomysły na tą pracę.
 Żeby Wam ułatwić pracę wrzucamy szkic "Gwieździstej nocy", może to Was zachęci  ;)

Van Gogh Starry Night blank canvas printable

Na koniec mamy dla Was filmik, obok którego nie mogłyśmy przejść obojętnie.
Myślimy, że po jego obejrzeniu dojdziecie do podobnych wniosków.


Pozdrawiamy i życzymy owocnej pracy.


Vincent van Gogh zwany "szaleńcem z Arles".

Vincent van Gogh zwany "szaleńcem z Arles".


Witajcie
Mamy nadzieję, że odpoczęliście podczas weekendu majowego i nabraliście sił do dalszej nauki. Ten tydzień postanowiłyśmy w całości poświęcić wielkiemu malarzowi Vincentemu van Goghowi, mało znanemu i niedocenianemu za życia artyście, który sławę zyskał dopiero po śmierci. 
Van Gogh to człowiek o trudnym charakterze, o niestabilnej psychice, którego życie było rozpaczliwym poszukiwaniem nowej formy ekspresji. W ciągu całego swojego życia sprzedał tylko jeden obraz  "Czerwona winnica w Ares"Obraz kupiła Anna Boch, siostra znanego belgijskiego malarza. Sprzedano go za 400 franków. Obecnie jest uważany za jednego z największych malarzy w historii, a jego obrazy osiągają niebagatelne kwoty. Żeby zobaczyć obraz „Słoneczniki” w londyńskiej National Gallery często trzeba stać w kolejce.

Vincent van Gogh, Czerwona winnice (1888r.)

Van Gogh z pochodzenia był Holendrem, urodził się 30 marca 1853 roku w Groot-Zundert. Był on najstarszym synem wielebnego Theodorusa van Gogha oraz Anny Carbentus. Miał pięcioro rodzeństwa, w tym również brata o tym  samym imieniu, który zmarł dokładnie rok przed narodzinami malarza. Wielu badaczy twierdzi, że otrzymanie przez Van Gogha takiego samego imienia jak jego zmarły brat, mogło znacząco wpłynąć na jego psychikę i przyczynić się do wielu kompleksów. Van Gogh mógł bowiem żyć w przekonaniu, że jest jedynie zastępcą tego, który był przed nim. 


Mały Vincent. Fotografia z pinterest.com

Vincent już od najmłodszych lat był poważny i mało kontaktowy. Można nawet powiedzieć, że był obcy - nawet dla samego siebie. Rodzina van Goghów była obciążona genetycznie chorobami psychicznymi - brat Theo miał psychozę, a u siostry Willeminy zdiagnozowano otępienie wczesne - "dementia praecox", co również na pewno miało znaczący wpływ na życie malarza. Do dzisiaj nie wiadomo, co było powodem dziwnego zachowania van Gogha, jego psychicznych zachwiań oraz problemów emocjonalnych. Niektórzy twierdzą, że malarz cierpiał na epilepsję, inni że miał zespół maniakalno-depresyjny, a jeszcze inni, że chorował na porfirię, czyli światłowstręt.
Van Goghowie byli bardzo religijni.  Ojciec Vincenta pełnił stanowisko duchownego Holenderskiego Kościoła Reformowanego.  Biorąc przykład z ojca i czując powołanie,  Vincent również został kaznodzieją.  Niestety w wieku 27 lat zwolniono go z pełnionych funkcji w kościele. Przyczyną zwolnienia była jego fanatyczna wiara oraz tendencja do wdawania się w zawiłe i uciążliwe dyskusje.
Van Gogh do 25 roku życia nie miał w ręku pędzla. To właśnie jego brat Theo, człowiek który miał ogromny wpływ na artystę, po raz pierwszy postawił go przed sztalugami, co zaważyło na jego dalszym życiu. 
W 1880 roku Vincent postanowił rozpocząć karierę malarza. Przeżył mnóstwo wzlotów i upadków z przewagą tych drugich. Pomimo beznadziejnej sytuacji materialnej nie zrezygnował z marzeń i rozpoczął naukę rzemiosła u jednego ze swych kuzynów w Hadze - Antona Mauve.  Czując ciągły niedosyt jeszcze w tym samym roku rozpoczął studia w Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Brukseli, gdzie poznał Anthona van Rapparda, jednego z nielicznych swych przyjaciół. Z dość marnym skutkiem ćwiczył rysunek i malarstwo, a na życie zarabiał tworząc ilustracje oraz wypełniając zlecane mu głównie przez rodzinę prace. Artysta czuł się niedoceniony i niezrozumiany, nikt w niego nie wierzył oprócz brata, przez co jego stan zdrowia również się pogorszył.
W jego życiu pojawiła się miłość - Sien Hoornik, typowa femme fatale, której z wielkim ciążowym brzuchem, brzydką twarzą i zużytym ciałem prostytutki daleko do piękna. Początkowo van Gogh zatrudnił ją jako swoją modelkę, która dzielnie znosiła jego kaprysy i chwiejne nastroje wywołane postępującą chorobą psychiczną. W tym czasie powstał m.in. szkic pt. "Smutek".


Vincent van Gogh, Smutek, 1882 r.

Niestety pieniądze szybko zaczęły się kończyć przez co Vincent zmuszony był odprawić dziewczynę. Ta jednak wiedząc, że obydwoje znajdują się w podobnym położeniu wróciła do niego z miską ciepłej zupy. Tak zrodziła się między nimi miłość. Vincent zaproponował dziewczynie małżeństwo, co nie spodobało się bratu i rodzinie artysty.  Sytuację pogarszał fakt, że dziewczyna popadła w alkoholizm, zaniedbując przy tym dom i dwójkę dzieci. Van Goghowi trudno jest się rozstać z dziewczyną i jej dziećmi, uważa ich za nową rodzinę i źródło inspiracji.  Niestety ich związek się rozpadł i Sien wraz z dziećmi wraca co matki. 

Vincent mając naturę perfekcjonisty odczuwał nieustanną potrzebę samodoskonalenia. 
Czując ciągły niedosyt artystyczny w 1886 roku wyjechał  do Paryża, gdzie w codziennym życiu pomagał mu brat - Theo, który go utrzymywał.
Van Gogh i Theo pisywali do siebie listy, które obecnie są podstawą oraz bardzo cennym źródłem wiedzy o życiu i twórczości artysty. Niestety z racji tego, że w Paryżu bracia byli bardzo blisko siebie, korespondencja  z tego czasu jest znikoma. Okres ten nie jest nam więc dobrze znany. Wiadomo jednak, że pobyt w stolicy artystycznej awangardy sprawił, że van Gogh poznał wielu słynnych artystów, a jego myślenie o sztuce przeszło niezwykłą metamorfozę - odświeżyło się i przyczyniło do zastosowania nowych rozwiązań. 

Vincent van Gogh, Dwa ścięte słoneczniki, 1887 (Istnieje 11 wersji tego tematu)


Van Gogh podziwiał impresjonistów, którzy sprawnie manipulowali światłem i cieniem oraz zacierali granicę pomiędzy rzeczywistością, a fikcją - kreując coś pośredniego, coś w rodzaju przejścia między światami. Jednak, to co sam tworzył okazało się o wiele bardziej innowacyjne i odmienne od prac francuskich mistrzów. Jego obrazy były do bólu prawdziwe. Najbliższy zaś jemu był temat ubóstwa, zwykłych i ciężko pracujących ludzi oraz codzienności którą obserwował. To właśnie stanowiło tematykę jego prac. Przykładem tego jest chociażby płótno pt. "Jedzący kartofle".
Jego grube i energiczne impasty powstające pod wpływem pointylizmu były zbyt agresywne i nowatorskie dla ówczesnych odbiorców, co m.in. przyczyniło się do tego, że twórczość van Gogha nie miała siły przebicia, ludność tych czasów nie była gotowa na zaakceptowanie tego rodzaju sztuki.

Vincent van Gogh, Jedzący kartofle, 1885 r.


Paskudny charakter Vincenta w tym niedbałość o samego siebie, brak higieny osobistej, bałaganiarstwo  oraz ciągłe wybuchy i chwiejne nastroje doprowadzały jego brata do rozpaczy. Wspólnie ustalili więc, że łatwiej będzie im żyć osobno.
W 1888 roku artysta przeprowadza się do Arles, gdzie 
rozpoczyna swój "żółty epizod". Od tej pory żółcień staje się najpopularniejszym kolorem w jego pracach. To tutaj w Arles, pod wpływem inspiracji tym żywym kolorem powstają słynne "Słoneczniki".

Vincent van Gogh, Słoneczniki, 1889 r.
Nawet dom, który wynajmuje w La Maison jest w żółtym kolorze.
 Z zapałem oddaje się pracy, odpoczywając od wielkiej metropolii w tym sielskim krajobrazie. Maluje w dzień i w nocy, inspirując się  grą światła. To tutaj właśnie powstają jego wielkie dzieła takie jak: "Kawiarniany taras w nocy" i "Gwieździsta noc"

Vincent van Gogh, Kawiarniany taras w nocy, 1888 r.
Dzięki obecnej technologii powstała animacja obrazu "Gwieździsta noc". Jesteśmy pod jej wielkim wrażeniem. Te kolory i charakterystyczna dla van Gogha linia o kształcie przypominającym wir, sprawia, że mamy wrażenie jakby wszystko wokół nas wirowało i falowało, a  niebo pulsowało światłem gwiazd.



Do Arles, Vincent zaprasza swojego przyjaciela - Gauguina, od którego pragnie zaczerpnąć inspiracji. Zupełne odmienne i burzliwe charaktery artystów początkowo się uzupełniały. Gauguin wprowadził w życie van Gogha odrobinę uporządkowania, podczas gdy Vincent nauczył Paula elastyczności. Jak można było się spodziewać, sielanka nie trwała zbyt długo.  Po dziewięciu tygodniach wspólnego mieszkania między artystami doszło do wielkiej awantury podczas, której Vincent w przypływie szału i rozpaczy odciął sobie ucho (niektórzy twierdzą, że to Gauguin obciął ucho Vincentowi, jednak ani jedna ani druga wersja nie jest na 100% pewna). 
Wyjazd Gauguina, który nie mógł znieść szaleństwa Vincenta, był dla van Gogha ogromnym ciosem, po którym najprawdopodobniej się nigdy nie podniósł.

Vincent van Gogh, Autoportret z zabandażowanym uchem, 1889r.
Wydarzenie jakie zaszło między van Goghiem, a Gauguinem oburzyło mieszkańców Arles, którzy domagali się od władz zamknięcie "żółtego szaleńca" w psychiatryku. Vincent sam zgłosił się na leczenie, a pobyt w szpitalu opłacił jego brat, który zapłacił również za dodatkowy pokój, aby van Gogh mógł przekształcić go na pracownię malarską.
Choć otoczenie innych "wariatów" dobrze wpływało na artystę, to jednak napady lęku i depresji nie ustawały, wręcz przeciwnie stawały się coraz częstsze. Latem malarz przeżył kolejny kryzys, który zmusił go do pozostania w szpitalu na dłużej. Próbował popełnić samobójstwo - otruł się farbami  i  otrzymał zakaz korzystania z pracowni, co tylko go przygnębiło.  Jest to czas, kiedy powstał "Autoportret przed sztalugą", na którym widzimy go zmizerowanego i wykończonego długotrwałą chorobą.

Vincent van Gogh, Autoportret przed sztalugą,  1888 r.

W chwilach, kiedy był w pełni świadomy Vincenty odnajdywał wytchnienie w literaturze i listach, które pisał do brata. Nawet wiadomość o pomyślnej sprzedaży "Czerwonej winnicy" nie przysporzyła mu radości. W 1890 roku dzięki Theo dziesięć obrazów van Gogha zostało wystawionych w Salonie Niezależnym, przez co malarz zdobył upragnione uznanie impresjonistów. 
W maju 1890 roku stan van Gogha uległ chwilowej poprawie w związku z czym jego brat - Theo postanowił zabrać go do Paryża, gdzie poznaje swojego bratanka o tym samym imieniu, co on. Powstaje dzieło "Kwitnące drzewo migdałowca", które Vincent dedykuje swojemu imiennikowi.

Vincent van GoghKwitnące drzewo migdałowca, 1890 r.

W Paryżu malarz niestety nie jest szczęśliwy. Theo wierząc, że wiejskie pejzaże, które tak lubi Vincent choć odrobinę uleczą jego melancholię  umieszcza brata w Auvers-sur-Oise, malowniczej wsi znajdującej się pod Paryżem. Wieś  dobrze wpływała na artystę, uspokoił się i odprężył znów też  zaczął malować. Znalazł sobie nowego przyjaciela w lekarzu, pod którego był opieką. 
W lipcu 1890 roku Vincent wyszedł na spacer, z którego już nie wrócił. Dotąd nie wiadomo, co tak na prawdę się wydarzyło. Do niedawna mówiono, że postrzeli się bronią, którą zabrał ze sobą na spacer. Obecnie jednak badacze twierdzą, że istnieje szereg dowodów na to, że malarz został zastrzelony. 
Vincent odszedł 29 lipca 1890 roku. Po jego śmierci Theo pragnie zorganizować wystawę. Niestety obrazy "szaleńca z Arles" nie wzbudziły zainteresowania.
Theo nigdy nie pogodził się ze śmiercią brata, wkrótce potem zaczyna poważnie chorować i umiera. Vincenta i Theo pochowano wspólnie, a ich nagrobek w Auvers-sur-Oise stanowi piękny symbol braterskiej miłości. 

Nagrobek Vincenta van Gogha w Auvers-sur-Oise
Na koniec zapraszamy do posłuchania piosenki Dona McLeana napisanej w hołdzie dla Vincentego van Gogha noszącej tytuł "Vincent". Piosenka ta rozpoczyna się od słów "Bardzo gwieździsta noc"  i odwołuje się do obrazu van Gogha "Gwieździsta noc". Utwór ten nawiązuje do choroby afektywnej dwubiegunowej tego wielkiego malarza, opowiada o związanym z tym jego cierpieniu i o tym w jaki sposób uczucie to wyrażał barwami poprzez swoje obrazy. 
Utwór Dona McLeana stał się wielkim światowym przebojem i jest codziennie odtwarzany w Muzeum Van Gogha w Amsterdamie.



Słuchając piosenki możecie rozwiązać krzyżówkę dotyczącą życia i twórczości van Gogha, którą dla Was przygotowałyśmy :) Wszystkie odpowiedzi znajdziecie w biografii. Jeśli więc uważnie ją czytaliście krzyżówka nie sprawi Wam żadnego problemu i rozwiążecie ją w kilka minut.
POWODZENIA :)



Jutro spotykamy się na kolejnej lekcji o Van Goghu.
Pozdrawiamy serdecznie i życzymy miłego dnia :)


Copyright © Planeta Plastyki , Blogger